• Historia szkoły

        • Z dziejów Szkoły Podstawowej

          w Wielkim Leźnie

          na tle historii Leźna i regionu

           

          l.  WIEK XIX

                 Miejscowości Wielkie Leźno i Małe Leźno położone są w malowniczej okolicy pomiędzy dwoma jeziorami na skraju Pojezierza Brodnickiego, z dala od dużych ośrodków przemysłowych.

                Starsi mieszkańcy opowiadają, że dawniej było tutaj tylko jedno jezioro - Wielkie Leźno. Drugie, to przy szkole, jeszcze nie istniało. To jedyne wówczas jezioro było połączone strugą z jeziorem Trepki. W miejscu, gdzie znajduje się obecnie północna część jeziora Małe Leźno struga wpływała pod ziemię i w ten sposób łączyła się z jeziorem Trepki. W tych czasach w poprzek strugi prowadziła jedyna droga, łącząca obie wsie: Wielkie Leźno i Małe Leźno. Fragmenty tej drogi istnieją do dziś w parowie za szkołą i w Małym Leżnie koło państwa Kordalskich.

          Po obu stronach wspomnianej drogi stały gliniane chaty zamieszkałe przeważnie przez Żydów. Za tymi domami po obu stronach traktu były bagna. W czasie ulewnych deszczów, które nawiedzały wtedy okolice, oba bagna rozlały i w końcu połączyły się ze sobą, zatapiając starą drogę i domy, wzdłuż tej drogi stojące. Krajobraz Leźna zmienił się.

                Wieść gminna niesie, że pewien bogaty Żyd, mieszkający w jednej z zatopionych później chat, zakopał złoto w piwnicy swego domu i wyjechał na dłuższy czas. Po powrocie nie zastał ani chaty, ani skarbu. Być może ów skarb spoczywa do dziś na dnie jeziora...?

                  W XIX wieku najbogatszym właścicielem ziemskim w okolicy był mason Luka. Jego siedziba znajdowała się w miejscu dzisiejszego gospodarstwa państwa Szamotów z Małego Leźna. Od początku XX wieku do 1946 roku kolejnymi właścicielami majątku po Luce byli:  Żelazny, Hak, Plitt i Długosz.

                   Na tych terenach panował zabór pruski, w którym obowiązek szkolny dzieci i młodzieży w wieku od 6 do 14 lat został wprowadzony w 1825 roku, co oznaczało, że około połowy XIX wieku prawie 90% dzieci polskich ukończyło szkoły podstawowe (dla porównania: w Królestwie i Galicji odpowiednio 28% i 20%). Tak więc sytuacja oświatowa w zaborze pruskim była najlepsza.

          Pierwsze dokumenty dotyczące szkoły w Leżnie pochodzą z 1896 i 1897 roku. Jednak podczas prac związanych z rozbudową szkoły w latach pięćdziesiątych natrafiono na datę 1891 r., umieszczoną na belce pod dachem w starej części szkoły. Jest to prawdopodobny rok budowy lub remontu obecnego budynku szkoły - wiadomości są nieścisłe.    Z informacji uzyskanych od najstarszych mieszkańców wsi wynika, że na miejscu obecnego istniał już wcześniej drewniany budynek szkolny, który spłonął. Jednak informacja ta nie jest do końca sprawdzona.

                 Najstarsze dokumenty dotyczące szkoły w Leźnie (z 1887r.) informują o kosztach związanych z utrzymaniem szkoły i nauczycieli oraz o rozbudowie szkoły.

          Pod koniec XIX wieku, według zachowanych dokumentów, szkołę utrzymywano z podatków w naturze bądź w pieniądzach, które pochodziły od okolicznych gospodarzy. Wówczas w W. Leźnie były 63 gospodarstwa, w M. Leźnie 71 gospodarstw, a Młyn Dembowo zamieszkiwało 5 gospodarzy.

          W tych czasach nauka odbywała się w duchu interesów państw zaborczych, lecz wiedza ogólna rozszerzała się. Po klęsce powstania styczniowego w 1864r. w zaborze pruskim narasta germanizacja. Po ogłoszeniu antypolskiego programu Bismarcka „Kulturkampf stopniowo usuwano język polski ze szkół. Od 1900 roku nawet religii miano nauczać po niemiecku.

          W roku 1897 kierownikiem szkoły w Leźnie był p. Gamalski (nie wiadomo od i do kiedy). Pochodził on ze Szwarcenowa koło Lubawy. Był wyznania katolickiego, żonaty, zatrudniony na stałe. Pierwszą pracę podjął w 1874r. (brak danych, w jakiej miejscowości). Zaprzysiężono go w 1881r. Był członkiem nauczycielskiej kasy dla wdów.

          Razem z nim pracował nauczyciel zatrudniony tymczasowo - p. Gaidus, który urodził się koło Kwidzynia. Był kawalerem, wyznania katolickiego. Pierwszy raz zaangażowano go w 1892r. (również brak danych o poprzednim miejscu pracy).

          Pod koniec XIX wieku szkoły podlegały kontroli inspektorów powiatowych. W 1897r. byli nimi: Sarnowski i Sermond. Pośród mieszkańców wsi były także osoby znaczące, mające wpływ na wiele spraw związanych ze szkołą. W 1896r. osobami „stojącymi na czele szkoły" (czyli tzw. komitetem szkolnym) byli: Narodzonek, Szczygłowski, Sarnowski i Przybylski. Z danych pochodzących z 1899r. wynika, iż szkoła utrzymywała się nie tylko dzięki podatnikom. Starano się również o dochody z innych źródeł, np. ze zbiórek przy weselach, z dzwonienia, z tańców, pieniądze pochodziły też z „mieszków i puszek".

                Na budowę obecnej szkoły około 1891 r. zaciągnięto pożyczkę budowlaną (prawdopodobnie na 4%) w wysokości 4000 marek - później starano się o jej umorzenie.

          W 1896r. w Wielkim Leźnie było 352 mieszkańców, w tym dzieci w wieku szkolnym - 62. W Małym Leźnie było 363 mieszkańców, w tym dzieci w wieku szkolnym - 64. W Dembowie mieszkało 24 ludzi, w tym 2 dzieci objętych obowiązkiem szkolnym.

           

          2. PIERWSZA  POŁOWA XX WIEKU

          W nowy wiek wprowadził swoich uczniów uczący wówczas w Leźnie kierownik  szkoły p. Wincenty Vetter. Urodził się on 20.02. 1872 lub 1873r. Ukończył Seminarium Nauczycielskie w Płocku. Był żonaty, w Leźnie urodziły się jego dzieci: Jan Erwin, Maksymilian i Hugon. Vetter uczył w tej szkole do 1919roku a następnie przeprowadził się do Brodnicy, gdzie również był nauczycielem. Zmarł 14 marca 1946r. w Brodnicy.

          W dokumentach archiwalnych z 1906r. natrafiono na podanie o podwyżkę uposażenia dla nauczycieli na 1100 (dla nauczycielek 800) marek rocznie. Dla porównania: metr drzewa opałowego - wałków sosnowych – kosztował wówczas 5 marek. Jednak podanie to nie zostało przyjęte ze względu na sprzeciw Związku Szkolnego, w którego skład wchodzili: Narodzonek, Trzciński, von Truszczyński, Komorowski, Szczepański, Reszka, Wielgoszeński, Zgliczyński i Karbowski jako Przewodniczący Gminy.

          W 1905r. wybudowano obecną drogę.

          Od roku 1908 język niemiecki obowiązywał już nie tylko w szkołach ale również na wszystkich zebraniach publicznych. Powstała w 1894r. tzw. Hakata (Niemieckie Towarzystwo Ziem Wschodnich) stała się wewnętrzną siła pomagającą rządowi w akcji antypolskiej. Dla wzmocnienia jej działalności powołano tzw. Komisję Kolonizacyjną. Od 1908r. wykupywała ona, także przymusowo, grunty polskie dla osadników niemieckich, którzy również napływali na tutejsze tereny.

          Do końca I wojny światowej w szkołach obowiązywał język niemiecki. Po odzyskaniu niepodległości przez Polskę w 1918r. wprowadzony został powszechny obowiązek szkolny. Nauczano w języku ojczystym. Oświatę stale rozwijano i modernizowano ( reforma z 1932r. Janusza Jędrzejewicza). Jednak odsetek dzieci robotników i chłopów na wyższych szczeblach edukacji był niski. Na kształcenie stać było tylko zamożniejszych ludzi. Z Leźna przed II wojną światową kształcili się dalej tylko: Celestyn Mączyński, Emeryk Mączyński, Tadeusz Plitt ( wykształcenie prawnicze ), Tadeusz Truszczyński i Adam Borus ( w gimnazjum ).

          Dwudziestolecie międzywojenne było okresem wielkiego upowszechniania się kultury – bogata prasa, wzrost ilości publikowanych książek, radio.

          W 1920r. na tych terenach dały się słyszeć odgłosy wojny bolszewickiej. Pojawiały się oddziały nieprzyjacielskich żołnierzy wzbudzając strach okolicznych mieszkańców.  Po natarciu polskiego wojska bolszewicy opuścili wieś. Mieszkańcy odetchnęli z ulgą a dzieci już bez obawy mogły uczęszczać do szkoły. W tym czasie kierownikiem szkoły była p.Mączkowska, a od 1922r. p.Hugon Palmowski. Urodzony w 1895r. na Warmii. Wraz z nimi pracowali w tutejszej szkole inni nauczyciele: p.Nowak, p.Kasprowicz i pan Kozłowski.

          W tamtych czasach uczono takich przedmiotów, jak: j.polski, rachunki,, historia, geografia, przyroda, rysunki, śpiew, religia, roboty kobiece, ćwiczenia cielesne.

          W naszej szkole mieściły się wówczas dwie izby lekcyjne. Jedna od ogrodu (obecnie sala gimnastyczna) i druga od strony boiska (obecnie pokój nauczycielski i biblioteka). W pozostałej części szkoły mieszkali nauczyciele. W sali od ogrodu uczyły się klasy:

          -         pierwsza (jeden rocznik) – po południu,

          -          trzecia (dwa roczniki, wszyscy uczyli się tego samego) – przed południem.

                 W klasie od strony boiska uczyły się klasy:

          -         druga (jeden rocznik) – po południu,

          -         czwarta (trzy roczniki, wszyscy uczyli się tego samego. Pierwszy rocznik siedział z przodu, drugi w środku a trzeci na końcu).

                 W szkole obowiązywał następujący rozkład zajęć:

          -         po przyjściu do szkoły na pierwszej lekcji wraz z nauczycielem odmawiano          modlitwę

          -         przed południem uczyły się klasy starsze (trzecia i czwarta), a po południu młodsze.

          -         Naukę w szkole również kończono modlitwą.

          Podczas przerw, tak jak jest to obecnie, dzieci bawiły się. Skakano przez skakanki, grano w „murek” i gry rysowane na piachu. Nie było piłki nożnej.

          Oddzielnych lekcji ćwiczeń cielesnych (w-f) nie było, ale dzieci ćwiczyły na przerwach pod okiem nauczyciela – na boisku, w holu lub w klasie.

          W każdej klasie była tablica, katedra i szafa z pomocami. W klasie stał globus, a na ścianie wisiała mapa Polski.

          Nie było dzienników, oceny nauczyciel notował w specjalnym zeszycie. Skala ocen była podobna do dzisiejszej: bardzo dobry, dobry, dostateczny i niedostateczny. Nie było także wywiadówek, ale rodzice mieli okazję przyjść do szkoły na przedstawienia wystawiane przez uczniów z okazji świąt państwowych i kościelnych.

          W okresie międzywojennym zbierano od każdego dziecka po 5gr na budowę nowych szkół. Rodzice mieli również obowiązek wykonywania różnych prac na rzecz szkoły i składania darowizn w różnej postaci, np. drzewa opałowego.

          W Małym Leźnie już przed II wojną światową była mleczarnia ( obecnie dom pp.Cichowskich). Prowadzono również drobną działalność rzemieślniczą – było trzech kowali: Kołkowski, Orzechowski i Romanowski, szewc Antoni Wiśniewski, krawcy Ciepołowscy i stolarz Kalinowski.

          Miejscowa ludność pracowała we własnych gospodarstwach rolnych. Biedniejsi rolnicy w okresach wolnych od prac polowych dorabiali w lesie. Kobiety chodziły zbierać w lesie suche drzewo na opał, zaś do transporu suszek służyły im taczki wykonane z drewna.

          Wiosną, po zasiewach, rolnicy robili zapasy drzewa opałowego na zimę. Na pobliskich torfowiskach kopano torf.

          Płody rolne oraz zwierzęta sprzedawano targu w Lidzbarku. Część trzody chlewnej kupowali rzeźnicy z Lidzbarka, część miejscowi.

          Zakupy robiono w karczmie w Małym Leźnie, która prowadzili najpierw Trąbczyńscy, później Wardowscy. Istniał też handel obwoźny. Handlarz jeździł dwa razy w tygodniu o określonej porze krytą z tyłu furmanką. Sprzedawał wędliny i pieczywo. Gospodynie wiejskie sprzedawały jajka kobiecie, która prowadziła skup , przyjeżdżając co pewien czas konnym wozem.

          Gdyby nie zbliżająca się druga wojna światowa, życie w Leźnie toczyłoby się z pewnością nadal codziennym, utartym trybem.

           

          3. LATA  WOJNY  I  OKUPACJI  1939 – 1945

           

          We wrześniu 1939r. wybucha II wojna światowa. Polskę wówczas podzielono na tzw. strefy wpływów – niemiecką i radziecką. Nasze okolice znalazły się w strefie wpływów niemieckich. W szkole mieszkały Niemki, które też tam uczyły, oczywiście po niemiecku.

          Już w swym programowym dziele „Mein Kampf” Hitler zapowiedział walkę o zapewnienie Niemcom „przestrzeni życiowej”: „...Celem naszym jest zniszczenie żywych sił nieprzyjaciela, a nie dotarcie do określonej linii”. Mordowanie ludności polskiej zaczęło się zatem już w czasie kampanii wrześniowej tak przez wojsko jak i różne formacje policyjne. Dokonywano licznych egzekucji. I tak też stało się z ówczesnym kierownikiem szkoły – Hugonem Palmowskim . Pierwszego września został on wraz z żoną ewakuowany pod Warszawę. Po zajęciu terenów polskich przez Niemców wrócił do Leźna. W połowie października 1939r. został aresztowany przez Niemców za działalność w czasie plebiscytu na Warmii. Więziono go w Lidzbarku Welskim. Dzięki staraniom tutejszego Niemca – Benki – został zwolniony. Jednakże już 30 października ponownie go aresztowano i starania Benki nie pomogły. Pierwszego listopada Palmowskiego przewieziono do więzienia w Nowym Mieście Lubawskim, gdzie był więziony wraz z księdzem Ptaszyńskim – proboszczem parafii Boleszyn. Następnego dnia p.Palmowska pojechała odwiedzić męża w areszcie, ale go już nie zastała. Został wywieziony do lasów łąkowskich koło Nowego Miasta Lub. i tam zamordowany przez Niemców. Dokładne miejsce śmierci kierownika Palmowskiego nie jest znane. Hugon Palmowski nie był jedyną ofiarą zbrodni hitlerowskich. W 1940r. kilku mieszkańców Małego Leźna rozstrzelano za to, że nie zdali broni. Byli to: (?) Rozwadowski, Józef Jaroszewski i Emeryk Mączyński. Władzę wówczas sprawował tu Niemiec, urodzony w Polsce, który zarządzał trzema wsiami: Boleszynem, Zembezrm i Leźnem. Nazywano go dlatego „trojlendem” ( z niem. Drei – trzy; Länder – wsie).

          W czasie wojny Urząd Gminy znajdował się w Sugajnie ( obecnie dom p. Bryszkiewskiego). Wójtem był Szulc – miejscowy Niemiec. Podobnie w Leźnie – wsią zarządzał wspomniany już Benke.  Chodził on w żółtym mundurze S.A. Mieszkał tam, gdzie obecnie mieści się dom p.Steinke. Benke miał duże kompetencje i szeroki zakres władzy. W czasie okupacji ludność otrzymywała kartki żywnościowe, Polacy – o najmniejszej wartości nabywczej. Nie można było już dokonywać uboju zwierząt bez specjalnego zezwolenia, zaś za ubój nielegalny groziła kara – do kary śmierci włącznie. Za takie właśnie „przewinienie” p.Kulesza z M.Leźna został wywieziony do lagru.

          Najbliższy w okolicy obóz jeniecki znajdował się na terenie majątku w Gutowie.

          Podczas wojny Niemcy wysiedlili wielu mieszkańców Leźna, a na ich miejsce wprowadzali się Niemcy i Besarabi. O wysiedlaniu decydował Benke. Proces ten zaczął się od 1940r. Wysiedleni zostali:

          -Bartkowscy – a w ich gospodarstwie zamieszkał Niemiec Hudel,

          -Wilińscy – zamieszkał tam Heindrish,

          -Lukasowie – zamieszkali na czas wojny w Gutowie,

          -Kozłowscy – przenieśli się do Wacława Reszki w Leźnie

          -Fidowie – wywiezieni do Generalnej Guberni, w ich gospodarstwie zamieszkał Wacław Sowiński z Zembrza,

          -Rozwadowscy – zamieszkali w gospodarstwie pp.Kuleszów,

          -Ludwika Psiuk – przesiedlona do pp.Stankowskich w Leźnie,

          -Romanowscy – przesiedleni do pp.Mądrzyńskich

          Gospodarstwa Psiuków i Romanowskich wziął Niemiec Szyr, który prowadził usługi kowalskie, stolarskie, ciesielskie, murarskie. Zatrudniał kilkudziesięciu robotników – Polaków.

          Z Małego Leźna wysiedlono Długoszów, Męczyńskich, Lendzińskich i Kuleszów.

          Pod koniec wojny, gdy od strony Lidzbarka wkraczali Rosjanie, ostrzelali oni z dział armatnich budynek szkoły, gdzie kwaterowało niemieckie wojsko. Ślady na północnej ścianie szkoły są do dziś widoczne. Jeden z pocisków armatnich trafił w budynek gospodarczy szkoły i zniszczył go w 30%.

          Niemcy bez większego oporu opuścili nasze tereny. Dnia 21 stycznia 1945r. zostały one wyzwolone.

          Besarabi uciekali z naszych terenów drabiniastymi wozami, zabierając na nie dobytek. Robotnicy pracujący u Besarabów musieli jechać z nimi. Później powrócili.

           

           

          4. LATA  POWOJENNE

           

          Po wyzwoleniu naszych ziem spod okupacji hitlerowskiej miejscowa ludność wracała z wygnania do opuszczonych gospodarstw.

          W 1945r. do pracy w szkole w Leźnie przybyły dwie nauczycielki z Lidzbarka Welskiego. Jedną z nich była Seweryna Mazurek (1907-1993), urodzona w Wesfalii  (Niemcy) w rodzinie górniczej. Od 1930 r. pracowała jako nauczycielka w Uzdowie, Grzybinach i Żabinach. Od 1932 r. pracowała w Lidzbarku Welskim aż do 1979 r. z wyjątkiem kilku lat, które przepracowała w szkołach w Leźnie i Zembrzu. W zawodzie nauczycielskim przepracowała więc prawie 50 lat.

             Drugą z powojennych nauczycielek w Leźnie  była Janina Sass. Przed wojną pracowała w Publicznej Szkole Powszechnej w Lidzbarku Welskim. Prowadziła ZHP, należała do Tajnej Organizacji Nauczycielskiej, powstałej w Lidzbarku Welskim. Była nauczycielką konspiracyjną.

            Obie Panie zajęły się organizacją szkoły po latach wojny. Zaczęto uczyć nie tylko dzieci podlegające obowiązkowi szkolnemu, ale również organizowano kursy, pozwalające zdobyć świadectwo ukończenia siódmej klasy szkoły podstawowej. Już wiosną 1947r. siódmą klasę skończyli pierwsi absolwenci. Janina Sassówna jako kierownik szkoły położyła duże zasługi w organizacji życia szkolnego i kulturalnego we wsi. Organizowała m.in. przedstawienia teatralne, w których brała udział młodzież wiejska. Funkcję kierowniczą pełniła przez 5 lat – do roku 1950. W tym czasie w szkole pracowali nauczyciele: Seweryna Mazurek, Bronisław Balewski, (?) Latocha, Zofia Szatkowska, Zbigniew Znaniecki i Monika Marchlewicz, która w 1950r. na krótko przejęła funkcję kierownika szkoły.

             Ze względu na trudności lokalowe w powojennej szkole niektóre lekcje odbywały się w jednej klasie w domu pp.Cichowskich.

             Kolejni kierownicy i nieliczni nauczyciele mieszkali w budynku szkolnym. Pozostali wynajmowali mieszkania u osób prywatnych. U p. Ludwiki Psiuk mieszkali kolejno: Szatkowska, Znaniecki, Marchlewiczówna, Sommerfeld, Gruźlewski, Wesołek, Krakowski, Tessar, później zaś nawet robotnicy budujący nową część szkoły. U Falkowskiej mieszkali: Krakowski i Tessar, u F.Jędraszka – Krawczyk, u Cichowskich – Brokos i Piernik, u Wardowskich – Stypik i Wiśniewska (Psiuk), u Kołkowskich – Szymańscy, u Borowskich – Lipka i Popiołek, u Grossów –Pankowska.

             W tych czasach komunikacja mieszkańców Leźna i okolic z Brodnicą odbywała się dzięki kursom samochodu ciężarowego z plandeką, który przyjeżdżał o określonej porze i zawracał koło figury w W.Leźnie. Bilety sprzedawał konduktor znajdujący się w ciężarówce. Samochód zatrzymywał się tam, gdzie stali oczekujący go. Od 1958r. zaczął regularnie kursować autobus PKS, wybudowano przystanki. Na początku lat siedemdziesiątych położono na drodze nawierzchnię asfaltową.

            W latach sześćdziesiątych przeprowadzono w rejonie Leźna elektryfikację wsi. Ze względu na budowę linii energetycznej ścięto przepiękne srebrne świerki, które rosły na boisku szkolnym od strony szosy.

                Pierwszym sołtysem po wojnie był w W.Leźnie Maksymilian Kulkowski. Pełnił on swoją funkcję do 1950r. Później został wójtem w Brzoziu (od 1945r. pierwszym wójtem w gminie Brzozie był Bartkowski z M.Leźna). W latach pięćdziesiątych powstają małe gminy. Jedną z nich stanowią wsie: W.Leźno, M.Leźno, Zembrze. Siedziba gminy znajdowała się w domu pp.Cichowskich. Pierwszym przewodniczącym Gromadzkiej Rady Narodowej w Leźnie był Henryk Sowiński, a następnie Mieczysław Kirzenkowski z Zembrza. Około 1959r. rady narodowe rozwiązano.

          Kolejnymi sołtysami po H.Kulkowskim byli: Henryk Sowiński, Jan Paturalski (najdłużej), powtórnie H.Kulkowski, Marta Kulkowska. Następnym sołtysem został Bogdan Kozicki, który tę funkcję sprawuje do chwili obecnej.

                W październiku 1950r. kierownikiem szkoły w Leźnie zostaje Alfons Kamiński. Urodził się on 3 kwietnia 1922r. w Drużynach pow. Brodnica, gdzie jego ojciec był kierownikiem szkoły. Tam też ukończył klasę piątą, po której kontynuował naukę w Szkole Podstawowej nr 2 w Brodnicy aż do wybuchu drugiej wojny światowej. W czasie okupacji pracował na roli u niemieckiego bauera. Po wojnie podjął naukę w Liceum Pedagogicznym w Toruniu. Po ukończeniu szkoły objął posadę nauczyciela w szkole w Sugajnie, gdzie kierownikiem był Czesław Fanslau. 1 września 1950r. przeniesiono go służbowo do Szkoły Podstawowej w Kruszynach, którą prowadził kierownik Roman Smoczyński. 1 października 1950r. ówczesny inspektor szkolny Ludwik Werder powierzył  A. Kamińskiemu – nauczycielowi bezpartyjnemu – stanowisko kierownika szkoły w Wielkim Leźnie. Na stanowisku kierownika szkoły (później dyrektora)   pracował do 30 lipca 1982r., do momentu przejścia na emeryturę.

          W czasie pełnienia przez A. Kamińskiego funkcji dyr. szkoły, w roku 1957,w związku z dużą liczebnością uczniów, powstał zamysł rozbudowy szkoły. Oprócz dzieci z Leźna do tej  szkoły  uczęszczali  też  uczniowie  klas V -VII,  później  V- VIII z Zembrza. Rozbudowę szkoły  zaczęto w 1959 roku. Dobudowano wówczas hol i dwie klasy na parterze, dwie mniejsze klasy i szereg magazynków na piętrze oraz pracownię techniki, jadalnię z zapleczem i kuchnię w piwnicy. W grudniu 1960 r. dokonano odbioru nowej części szkoły, od stycznia 1961r. rozpoczęto w niej zajęcia. 

          Lekcje odbywały się w klasach łączonych. W latach siedemdziesiątych przechodzą do szkoły w W.Leźnie uczniowie klas V- VIII z Janówka. W szkole zawsze było ponad stu uczniów. Przez pewien czas mieściła się tu również Szkoła Przysposobienia Rolniczego, w której przedmiotów zawodowych uczył p.Duczymiński – weterynarz z Górzna, a później Bogdan Piernik – obecnie dyr. Szkoły Podstawowej w Brzoziu Lubawskim.

            Podczas  trwającego ponad trzydzieści lat kierowania szkołą w Leźnie  dyr.Kamiński wraz z kadrą pedagogiczną przygotowywał różne uroczystości powiatowe, takie jak: 1 Maja, Święto Ludowe, Dożynki, otwarcie wodociągu w Janówku. Dzięki umiejętnościom muzycznym A. Kamińskiego i choreografii A. Psiuk zespół taneczny tutejszej szkoły odnosił sukcesy w swej działalności.

          Uczniowie tej szkoły, przygotowywani przez polonistki, zdobywali nagrody w konkursach recytatorskich (np. Aleksandra Romanowska).

             W budynku szkoły odbywały się także inne zajęcia. Były to kursy wieczorowe dla klas siódmych, kursy samochodowe, kursy Koła Gospodyń Wiejskich, kursy kulturalno-oświatowe, kolonie letnie: dla dzieci z Domu Dziecka z Brodnicy, dla dzieci pracowników Przedsiębiorstwa Budowlanego z Torunia, Cukrowni Ostrowite, dla dzieci pracowników Szkoły dla Psychicznie Chorych w Gostyninie.

              W tym czasie dla naszych szkolnych dzieci organizowano liczne wycieczki w ciekawe zakątki naszego kraju. Fundusze na te cele zdobywano w różny sposób. Część pieniędzy uczniowie zarabiali sami sadząc lasy, wybierając sadzonki np. truskawek, zbierając ziemniaki i buraki w czasie wykopków. Brakujące kwoty uzupełniał Komitet Rodzicielski organizując zabawy taneczne. Wyróżniającymi się przewodniczącymi Komitetu Rodzicielskiego byli: Sylwester Czepek i Marianna Cichocka.

                Kolejnym dyrektorem szkoły została w 1982r. Aniela Psiuk. Urodziła się 31.05.1938r. w Zbicznie pow. Brodnica. Tam też ukończyła szkołę podstawową. W 1956r. ukończyła Państwowe Liceum Pedagogiczne w Grudziądzu. 1.09.1956r. rozpoczęła pierwszą pracę w Rzuszczach, woj. słupskie z obowiązującego wtedy nakazu pracy. 1.09.1959r. podjęła pracę w Szkole Podstawowej w Wielkim Leźnie, gdzie pracowała 32 lata. Od 1.08.1982r. do 1.09.1991r. pełniła funkcję dyrektora tej szkoły. W tym czasie w 1964r. ukończyła Studium Nauczycielskie o kierunku matematyka z fizyką, a w 1978r. ukończyła matematyczne Wyższe Studia Zawodowe. Za długoletnią i nienaganną pracę pedagogiczną została w 1977r. odznaczona Złotym Krzyżem Zasługi, a za całokształt pracy pedagogicznej i wychowawczej otrzymała w 1989r. Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski. W 1991r. przeszła na emeryturę.

            W 1989r. ponownie wprowadzono naukę religii w szkołach. Pierwszą katechetką w szkole w W. Leźnie była Beata Anzel.

               W 1991r. z wyboru Rady Pedagogicznej dyrektorem szkoły zostaje Irena Czerwińska. Urodziła się 27 kwietnia 1946r. W 1965r. ukończyła Liceum Pedagogiczne w Brodnicy. Sześć lat przepracowała w Szkole Podstawowej w Kawkach. 1 września 1971r. podjęła pracę w S.P. w W. Leźnie. Wykształcenie historyczne zdobyła kończąc w 1982r. studia w WSP w Słupsku. W roku szkolnym 1991-92 pełniła funkcję dyrektora szkoły. W tym czasie przeprowadzona została kuratoryjna wizytacja szkoły.

          Pod koniec roku szkolnego 1991/92 ogłoszono konkurs na stanowisko dyrektora szkoły. W naszej szkole zostaje nim Jerzy Natkowski. Urodził się 22.06.1953 r. w Wąbrzeźnie. Tam też  ukończył  szkołę podstawową i średnią. W 1978r. ukończył studia w WSP w Bydgoszczy na Wydziale Matematyki i Techniki. Podczas służby wojskowej ukończył Szkołę Oficerów Rezerwy i uzyskał stopień podporucznika. W 1979r. podjął pracę w Szkole Podstawowej w Wielkim Leźnie, gdzie pracuje do dziś. W 1987r. ukończył Studium Podyplomowe z wychowania technicznego. W 1992r. uzyskał drugi stopień specjalizacji zawodowej. Podczas pełnienia funkcji dyrektora doprowadził do wymiany ogrzewania piecowego na centralne olejowe. W tym samym czasie zaadaptowano pomieszczenie w piwnicy na sanitariaty, a jedną z klas na salę gimnastyczną. Wygospodarowano pomieszczenie na bibliotekę szkolną i połączono ją z gminną biblioteką publiczną. Baza dydaktyczna szkoły jest systematycznie uzupełniana w miarę posiadanych środków finansowych.

          W szkole odbywają się co pewien czas okolicznościowe festyny, w których oprócz społeczności szkolnej uczestniczą zaproszeni goście oraz rodzice dzieci i pozostali mieszkańcy pobliskich wsi. Z okazji jubileuszu stulecia szkoły w dniu 2 maja 1998r. organizowany jest również taki festyn, dla upamiętnienia tej ważnej daty nazwany „Festynem Stulecia”.

               W ciągu ponad pięćdziesięcioletniej powojennej działalności szkoły dzieci uczestniczyły w wielu różnych zawodach i konkursach. Były to zarówno konkursy przedmiotowe, jak i sprawnościowe. Zdobywano wiele nagród i wyróżnień. Wśród uczniów, którzy zajęli wysokie lokaty są:

          -         Aleksandra Romanowska – recytacja,

          -         Krystyna Szczawińska – geografia (etap wojewódzki),

          -         Jacek Cichocki – biologia (etap wojewódzki),

          -         Jarosław Okumski – tenis stołowy,

          -         Wiesław Bieżuński – technika (III miejsce – etap wojewódzki)

          -         Jacek Dymiński – Ogólnopolski Turniej Wiedzy Pożarniczej – I miejsce w województwie,

          -         Katarzyna Nowińska – Ogólnopolski Turniej Wiedzy Pożarniczej – IV miejsce w województwie.

            Ostatnie lata przynoszą też sukcesy w dziedzinie amatorskich teatrzyków szkolnych. Dzieci uczestniczą w corocznie organizowanym przez Wojewódzki Ośrodek Animacji Kultury w Toruniu przeglądzie amatorskiej twórczości artystycznej regionu KATAR i dochodzą do finału, zaś młodziutki aktor- Pawełek Nowiński – otrzymał tytuł „najlepszego aktora festiwalu”. Szkoła uczestniczy również w trzyletnim programie monitoringu środowiska lokalnego, prowadzonym przez Rejonowe Centrum Edukacji Ekologicznej w Przysieku.

          opracowano :Wielkie LEŹNO , maj 1998